Opublikowano

Natężenie ruchu drogowego – jak wpływa na lokalizację billboardów?

Billboard reklamowy górujący nad zatłoczoną autostradą, pokazujący jak duże natężenie ruchu drogowego przekłada się na zysk.

Dla kierowcy stojącego w korku natężenie ruchu drogowego to źródło frustracji. Dla reklamodawcy to waluta, która przekłada się bezpośrednio na zysk. Ta sama mapa natężenia ruchu, którą inżynierowie wykorzystują do planowania remontów i przepustek, w świecie reklamy zewnętrznej staje się narzędziem biznesowej strategii.

Natężenie ruchu to nie tylko statystyka dla drogowców – to dane, które determinują, gdzie powstanie kolejny billboard, ile będzie kosztowało wynajęcie powierzchni reklamowej i która lokalizacja przyniesie najlepszy zwrot z inwestycji. W tym artykule pokażemy, jak inżynieryjne pomiary natężenia ruchu drogowego zamieniają się w konkretne decyzje marketingowe, a informacje o przepływach pojazdów stają się fundamentem geomarketingu drogowego.

Analiza mobilności miejskiej i dojazdy do pracy przestają być domeną wyłącznie planistów transportu. Dziś to także pole działania dla specjalistów od reklamy zewnętrznej, którzy w każdym zatłoczeniu widzą szansę na skuteczną ekspozycję marki.

Co to jest natężenie ruchu i jak się je mierzy? Podstawy pomiarów ruchu drogowego

Zanim przejdziemy do zastosowań marketingowych, musimy zrozumieć, czym właściwie są dane o ruchu i jak powstają. Pomiar natężenia ruchu drogowego to proces określania liczby pojazdów przejeżdżających przez dany punkt infrastruktury w określonym czasie.

Podstawową miarą w tej dziedzinie jest Średni Dobowy Ruch (SDR) – wskaźnik pokazujący, ile pojazdów przejeżdża danym odcinkiem drogi w ciągu doby. SDR wyrażany jest często jako pojazdy na godzinę, co pozwala na bardziej precyzyjną analizę rozkładu ruchu w czasie.

Kluczowym elementem profesjonalnych pomiarów jest stosowanie pojazdy umowne (E-PCU). Ta jednostka uwzględnia, że nie wszystkie pojazdy oddziałują na ruch w ten sam sposób – ciężarówka zajmuje więcej miejsca i porusza się inaczej niż samochód osobowy. W praktyce oznacza to, że jeden pojazd ciężarowy może być liczony jako 2-3 pojazdy umowne. Dla reklamodawców to istotne rozróżnienie: inna treść reklamy trafi do kierowcy TIR-a przewożącego towary przez kraj, a inna do rodziny wracającej z przedszkola.

W Polsce najważniejszym źródłem danych o natężeniu ruchu na drogach jest Generalny Pomiar Ruchu (GPR) realizowany przez GDDKiA co pięć lat. To monumentalne przedsięwzięcie obejmujące tysiące punktów pomiarowych na całej sieci drogowej. Dodatkowo prowadzony jest automatyczny pomiar ruchu w kluczowych lokalizacjach, dostarczający danych w trybie ciągłym.

Dane z pomiarów publikowane są w formie raportów i map dostępnych na stronach zarządców dróg. Te raporty GDDKiA natężenie ruchu stają się bazą dla wszystkich dalszych analiz – zarówno inżynierskich, jak i biznesowych.

Od pętli w asfalcie do smartfona – nowoczesne metody pomiaru natężenia ruchu

Pomiar ruchu drogowego na czym polega współcześnie? Ewolucja technologiczna zmieniła oblicze tego procesu – od manualnego liczenia aut przez asystentów z klikrem, po zaawansowane systemy wykorzystujące sztuczną inteligencję i Big Data.

Tradycyjne metody pomiaru natężenia ruchu opierają się na technologiach fizycznych:

  • Pętle indukcyjne w asfalcie – umieszczone pod powierzchnią drogi, reagują na pole magnetyczne pojazdu
  • Wideodetekcja ruchu – kamery analizujące przejazdy w czasie rzeczywistym
  • Liczydła drogowe – urządzenia umieszczane tymczasowo w konkretnych lokalizacjach

Jednak rewolucję w pomiarach natężenia ruchu przyniosła technologia Floating Car Data (FCD). Polega ona na wykorzystywaniu śladów cyfrowych kierowców – danych GPS ze smartfonów, nawigacji samochodowych i aplikacji typu Google Maps czy Yanosik. To zmienia wszystko.

Dzięki FCD wiemy nie tylko ile aut przejeżdża danym miejscem, ale też skąd jadą, dokąd zmierzają, jaką trasę wybierają i ile czasu spędzają w konkretnym miejscu. Ta telemetria drogowa pozwala tworzyć profile użytkowników tras – czy to dojazdy do centrów biznesowych, czy rodzinne wyjazdy na zakupy do galerii handlowych.

Dla branży reklamowej to przełom. Monitoring wizyjny dróg połączony z analizą Big Data umożliwia precyzyjne targetowanie. Reklamodawca wie teraz, że przez dany punkt przejeżdżają głównie mieszkańcy zamożnych przedmieść w godzinach porannych – i może dostosować przekaz reklamowy do tej grupy docelowej.

Kongestia i swoboda ruchu – dlaczego natężenie ruchu drogowego generuje korki?

Natężenie ruchu na drogach ma swoje granice – każda droga posiada określoną przepustowość, czyli maksymalną liczbę pojazdów, które może obsłużyć w jednostce czasu bez utraty płynności. Kiedy popyt na infrastrukturę przekracza jej możliwości, powstaje kongestia transportowa – zjawisko, które wszyscy znamy jako korki.

Inżynierowie ruchu drogowego posługują się pojęciem Poziom Swobody Ruchu (PSR), znanym w literaturze angielskiej jako Level of Service (LoS). To sześciostopniowa skala od A do F:

  • Poziom A – ruch swobodny, pełna komfort jazdy
  • Poziomy B i C – ruch stabilny, sporadyczne opóźnienia
  • Poziom D – ruch zbliżony do niestabilnego, zauważalne spowolnienia
  • Poziom Ezatłoczenie motoryzacyjne, prędkość znacząco ograniczona
  • Poziom Fzator totalny, ruch praktycznie unieruchomiony

Szczyty komunikacyjne – poranne (7:00-9:00) i popołudniowe (16:00-18:00) – to momenty, gdy natężenie ruchu drogowego osiąga maksimum. To właśnie wtedy poziom swobody ruchu spada do wartości E lub F na głównych arteriach miejskich i trasach dojazdowych.

Kongestia niesie ze sobą skutki uboczne wykraczające poza samo opóźnienie. Wpływ ruchu na hałas jest szczególnie dotkliwy w gęstej zabudowie – zatrzymujący się i przyspieszający pojazd generuje więcej decybeli niż auto jadące płynnie. Ponadto powstaje emisja liniowa zanieczyszczeń – stojące z włączonymi silnikami samochody zwiększają ślad węglowy całej sieci transportowej.

Paradoksalnie jednak, to co jest problemem dla warunków ruchu i klimatu akustycznego, staje się atutem dla reklamy zewnętrznej. W następnej sekcji wyjaśnimy ten pozorny paradoks.

Geomarketing drogowy – jak pomiary natężenia ruchu wpływają na lokalizację billboardów?

To serce zagadnienia: jak dane o natężeniu ruchu drogowego przekładają się na decyzje biznesowe w branży reklamowej? Odpowiedź brzmi – poprzez wskaźnik OTS (Opportunity to See), czyli szansę zobaczenia reklamy.

Lokalizacja billboardów a natężenie ruchu to związek bezpośredni i mierzalny. Im wyższe SDR na danym odcinku, tym więcej potencjalnych odbiorców zobaczy reklamę. W branży mówi się, że billboard bez ruchu to jak sklep bez klientów – możesz mieć najlepszy produkt, ale nikt go nie kupi.

Tutaj ujawnia się fascynujący paradoks: reklama w korkach jest znacznie cenniejsza niż reklama przy płynnym ruchu. Dlaczego? Z trzech powodów:

Po pierwsze – dłuższy czas kontaktu. Kierowca stojący w zatorze ma więcej czasu na zapoznanie się z przekazem, zapamiętanie nazwy firmy czy numeru telefonu. Kongestia wydłuża ekspozycję marki z kilku sekund do nawet kilku minut.

Po drugiewidownia pasywna. Osoba uwięziona w kolejce aut szuka bodźców, by zabić czas. Naturalnie spogląda na otoczenie – i tutaj billboard staje się rozrywką lub źródłem informacji.

Po trzecie – przewidywalność. Szczyty komunikacyjne występują regularnie, co pozwala reklamodawcy precyzyjnie zaplanować kampanię pod konkretne grupy docelowe (np. pracownicy korporacji w drodze do biura).

Geomarketing drogowy to dyscyplina łącząca analizę przestrzenną z danymi o mobilności. Specjaliści analizują nie tylko natężenie ruchu, ale też:

  • Strukturę demograficzną użytkowników trasy (dane z FCD)
  • Cel podróży (dojazdy do pracy vs. rekreacja)
  • Siłę nabywczą mieszkańców obsługiwanych obszarów
  • Analiza strefy dojazdu – skąd pochodzą kierowcy

Przykład: trasa wylotowa prowadząca do zamożnych przedmieść będzie miejscem reklam wielkoformatowych dóbr luksusowych – deweloperów, salonów premium, prywatnych szkół. Z kolei przy obwodnicy przemysłowej dominują reklamy usług B2B i logistycznych.

Koszt dotarcia (CPT/CPM) kalkulowany jest właśnie na podstawie danych o SDR. Im wyższe natężenie ruchu na drogach, tym wyższa cena wynajmu powierzchni reklamowej. W branży funkcjonują standardy wyceny opracowane przez organizacje takie jak IAB Polska, ale lokalne pomiary ruchu zawsze są podstawą negocjacji stawek.

Potencjał reklamowy lokalizacji ocenia się zatem wielowymiarowo:

  1. Ilościowo – poprzez SDR i wskaźnik OTS
  2. Jakościowo – przez profil odbiorców i czas kontaktu
  3. Kontekstowo – uwzględniając otoczenie i cel podróży

Przyszłość miast: planowanie infrastruktury i inteligentne zarządzanie ruchem

Te same dane, które służą branży reklamowej do lokalizacji billboardów, są fundamentem nowoczesnego zarządzania miastem. Pomiary natężenia ruchu przestają być tylko narzędziem statystycznym – stają się elementem dynamicznego sterowania infrastrukturą.

Inteligentne Systemy Transportowe (ITS) to przyszłość urbanistyki. Oparte na analizie danych w czasie rzeczywistym, potrafią:

  • Automatycznie dostosowywać sygnalizację świetlną do aktualnego obciążenia
  • Uruchamiać algorytmy predykcji korków i sugerować objazdy
  • Generować mapy cieplne (heatmaps) natężenia dla planistów
  • Wspierać planowanie transportu zrównoważonego

Zarządy Dróg Miejskich (ZDM) coraz częściej wykorzystują systemy monitoringu oparty o automatyczny pomiar ruchu. Dane z setek czujników agregowane są w centralnych platformach analitycznych, co pozwala na błyskawiczne reagowanie na incydenty i optymalizację przepływów.

Ciekawym trendem jest integracja reklamy zewnętrznej z systemami ITS. Nowoczesne Digital OOH (cyfrowe billboardy) mogą zmieniać treść w zależności od warunków ruchu. Przykład: gdy system wykryje korek, billboard wyświetla reklamę restauracji z dostawą, a gdy ruch jest płynny – reklamę destynacji weekendowej. To personalizacja przekazu w czasie rzeczywistym.

Planowanie infrastruktury opiera się dziś na analizie Big Data. Raporty GDDKiA natężenie ruchu stają się podstawą decyzji o budowie nowych dróg, reorganizacji skrzyżowań czy wdrożeniu stref ograniczonego ruchu. Wszystko to wpływa pośrednio na wartość lokalizacji reklamowych – nowa obwodnica może „zabić” rentowność billboardów na starej trasie, a nowy węzeł autostradowy stworzyć hotspot reklamowy.

Regulacje prawne, w tym Ustawa o drogach publicznych, określają ramy prawne zarówno dla pomiarów ruchu, jak i umieszczania reklam. Współpraca między zarządcami dróg, samorządami i branżą reklamową jest kluczowa dla optymalnego wykorzystania przestrzeni publicznej.

Rozpocznij inwestycję w rozwój swojego biznesu


Nie czekaj – już dziś zarezerwuj najlepszą konstrukcję reklamową na rynku. Napisz lub zadzwoń do nas – chętnie pomożemy Ci dopasować ofertę do Twoich potrzeb!

Dołącz do grona zadowolonych klientów, którzy wybrali bezpieczeństwo i spokój na lata. Chętnie doradzimy Ci, jaka reklama i lokalizacja będzie najlepsza dla Twojego biznesu.

Podejmij z nami współpracę

Wypełnij formularz, a skontaktujemy się z Tobą najszybciej, jak to możliwe.

Hero Form